
Listopadowy plener ślubny z efektem WOW
Późnojesienny plener ślubny może być piękny i intrygujący. Ale nigdy nie będzie to dziełem przypadku!
Listopad nie jest najpiękniejszym miesiącem...nie ma już pięknej zieleni, ukwieconych łąk, kwitnących parków, czy nawet październikowych, złotych drzew i krzewów, które zwykle tworzą wystarczająco piękne tło do ślicznych, ślubnych zdjęć.
Listopad jest pod tym względem wymagający, ale jeśli tylko chwilkę pomyślimy nad naszą listopadową sesją ślubną, możemy z niej stworzyć prawdziwie zachwycające kadry.
Wystarczy kilka prostych trików, by listopadowy plener ślubny zachwycał:
1. Jak żaden inny miesiąc, listopad potrafi zaoferować niesamowitą grę światła i cienia. Nisko zawieszone słońce już we wczesno popołudniowych godzinach, tworzy długie cienie. Światło ma piękny, złoty odcień. Można to wykorzystać do dalszych kadrów i złapać niskie promienie słońca przedzierające się przez łysiejące gałęzie drzew. Dzięki temu otrzymamy intrygujący, nieco tajemniczy obraz.
2. Aby ocieplić nieco atmosferę zdjęć, warto sięgnąć po świece i lampiony. Ciepły blask płomienia wprowadza fantastyczny, przyjemny nastrój na zdjęciach.
3. Dodatkowe dekoracje z powodzeniem zastąpią aranżacje z żywych kwiatów. Warto sięgnąć np. po dynie (można je pomalować np. na kolor złoty lub srebrny), lampiony, świeczniki, latarenki i stare ramy od obrazów. Dzięki takim dekoracjom nasze zdjęcia nabiorą bardzo ciekawego i niecodziennego wydźwięku.
4. Listopadowe krajobrazy bywają smutne i szarobure, dlatego warto zastąpić je kadrami na tle ciekawych, intrygujących budynków. Mogą to być np. ściany zabytków lub schody.
5. Jeśli macie to szczęście i na Waszej sesji plenerowej jest mgliście... to rewelacyjnie! Mgłę można fantastycznie wykorzystać na kadrach ślubnych i stworzyć niesamowity, tajemniczy nastrój zdjęć!
Zobaczcie nasze inspiracje ślubne ma jesienny plener:
fot.: Anna Cupczyńska, Kolor Selektywny
produkcja i realizacja sesji: Portal ABC Ślubu